18 kwietnia 2024
buty

źródło: https://pixabay.com/

Czy to naprawdę brak umiejętności i pewności siebie na parkiecie sprawia, że tak wielu panów niechętnie zrywa się do tańca podczas weselnych zabaw i nocy sylwestrowej? Syndrom sztywniaka dotyka co trzeciego mężczyznę. Nie każdy posiada gibkość węża i kocie ruchy, które uwodzą partnerkę i prowadzą ją w tańcu. Jednak nawet brak tych podstawowych zdolności można zatuszować odpowiednią techniką. Czy taniec jest naprawdę taki straszny?

Błędne myślenie jeszcze z czasów szkolnych

Młody człowiek jest podatny na opinie innych. Szczególnie starszych i rówieśników. Chcąc żyć w dobrej komitywie i być lubianym, młodzi chłopcy często nie idą własnym tokiem myślenia. I tak taniec z kobietą w szkole podstawowej i po części w gimnazjum był uważany za coś śmiesznego. Chociaż pewnie większość chłopców chciało w ten sposób przypodobać się innym dziewczynom, nie miało okazji, gdyż nie miało możliwości uczyć się tańca. Nawet prosty taniec dyskotekowy wymaga opanowania typowych „zakrętek” oraz ruchów, które u niektórych chłopców są naturalne.

Dyskoteka czy lekcje tańca?

tańca
źródło: http://foter.com/


Zdecydowanie to drugie. Szkolna dyskoteka oraz zabawa w klubie mogą zniwelować wasz zapał do tańczenia do zera. Stres spowodowany wzrokiem kolegów na szkolnej dyskotece lub odtrąceniem potencjalnej partnerki do tańca zdarza się wśród ludzi niedojrzałych psychicznie. Natomiast zabawa w klubie ma jasną i ciemną stronę. Mroczna część tańców w klubowych dyskotekach dotyczy zachowania innych ludzi, którzy mogą przesadzić z alkoholem. Dlatego nauka tańca na własną rękę poprzez obserwację innych na dyskotekach i próby wejścia w rytm, mogą zakończyć się porażką. Natomiast lekcje tańca to wcale nie jest kosztowne przedsięwzięcie. Wystarczy od 5 do 10-godzinnych lekcji, by zacząć tańczyć w sposób zadowalający na dowolnej imprezie i zbudować pewność siebie.

Taniec na weselu, sylwestrze, imprezie urodzinowej czy podczas zabawy w klubie jest przyjemnym i aktywnym sposobem zabawy przy muzyce. Jest usystematyzowaną ekspresją radości, która w dzisiejszych czasach jest postrzegana gorzej niż w dawnych latach. Coraz mniej par tańczy i potrafi to robić. Dopiero zabawa ślubna powoduje u ludzi chęć nauki podstawowych kroków, by móc dobrze wypaść wśród znajomych i nie pokaleczyć potencjalnych partnerów w tańcu.

Dodaj komentarz