Zmiany w systemie bankowym lub fuzje dwóch instytucji pośredniczących środkami pieniężnymi z założenia są bezpieczne dla posiadaczy konta bankowego. To zmiany w walutach oraz na rynkach giełdowych zamrażają krew w żyłach wszystkim kredytobiorcom, oraz osobom prowadzącym rachunki walutowe. Więc dlaczego zeszłoroczne połączenie banków, mające miejsce w Polsce odbiło się szerokim echem i było krytykowane przez niektórych użytkowników?
Moja prywata na temat banków
Co łączy ze sobą sieci komórkowe, platformy satelitarne i instytucje bankowe? Każdy człowiek wybiera sobie jednego przedstawiciela tych trzech usługodawców. Mamy konto w jednym banku, korzystamy z jednej sieci komórkowej oraz oglądamy telewizję od jednego dostawcy. Oczywiście każda nic nie stoi na przeszkodzie, by korzystać z dwóch lub trzech firm jednocześnie. Niemniej to właśnie możliwość wyboru i konkurencyjność na rynku sprawia, że biznes się kręci, a my otrzymujemy korzystniejsze oferty. Założenie pierwszego konta w banku nie przywiązuje nas do niego na wieczność. Jeżeli według nas oferta zmieniła się na gorsze, możemy przejść do konkurencji. Zwykle narzekamy na bank, z powodu wysokich opłat za prowadzenie konta, karty kredytowej lub beznadziejne kredyty gotówkowe. Osobiście korzystałem z usług wielu banków i oceniam je przede wszystkim pod kątem bezpieczeństwa moich pieniędzy, a także braku opłat za przelewy i prowadzenie konta. Jestem dosyć młodym użytkownikiem konta internetowego, który wie czym jest bezpieczeństwo w sieci. Akcja z Alior bankiem, który przejął część banku BPH, zostawiła rysę na jego nieskazitelnym wizerunku. Według mnie jest to rysa osób mających niewielką wiedzę na temat działania internetu, bankowości internetowej oraz ogólnego bezpieczeństwa w sieci.
Więcej na temat połączenia banków Alior i BHP znajdziecie pod tym adresem – http://www.rp.pl/Finanse/303279924-Fuzja-Aliora-udana-ale-zdarzyly-sie-potkniecia.html
Wszystko da się załatwić
Dokonana w listopadzie zeszłego roku fuzja Alior i BPH jest jedną z wielu, które odbywają się każdego roku. To zjawisko, które w pewnym stopniu ratuje niektóre banki przed upadkiem lub wycofaniem się z konkretnego rynku/kraju. Skala logistyczna przemieszczenia pieniędzy oraz utworzenia tysięcy nowych numerów kont, rachunków bankowych oraz internetowych kont użytkownika zawsze niesie ze sobą błędy. Zwykle kilkudziesięciu lub kilkuset użytkowników na dziesiątki tysięcy, odnotowuje problem ze swoim rachunkiem bankowym. Ich krzyk niezadowolenia jest tak donośny, że pisze o nim wiele portali internetowych. Rozwiązanie problem z logowaniem, stanem konta lub błędnymi danymi adresowymi wymaga wtedy czasu. Nie wszystko da się zrobić od ręki. Skutecznym rozwiązaniem jest pojawienie się w placówce banku. Infolinia to loteria. Czasem dowiemy się konkretów, a innym razem zostaniemy poproszeni o czekanie. Frustracja z powodu oczekiwania sprawia, że ludzie nie myślą i wyciągają pochopne wnioski. Miałem podobne problemy z bankiem, które rozwiązły się dopiero po pięciu dniach. Regulamin prowadzonego konta chroni pieniądze użytkownika przed kradzieżą i pomyłką banku, dlatego warto znać swoje prawa.