Jem wszystko. Taką odpowiedź usłyszycie od większości ludzi, bo przecież zmysł smaku musi być pieszczony nowymi odczuciami. Po co się ograniczać do polskiego obiadu złożonego ze schabowego i ziemniaków, skoro jest tyle egzotycznych dań i składników. Okazuje się, że mężczyźni w związku z dominacją hormonu, jakim jest testosteron, nie powinni spożywać niektórych produktów, by spowodować zaburzenia erekcji już w młodych latach.
Kiedy tłuste znaczy zdrowe
Straszenie nas zatorami w żyłach spowodowanymi odkładaniem się tłuszczu ma sens, gdy w diecie występuje dużo rafinowanych cukrów i tłuszczów zwierzęcych jednocześnie. Spożywanie boczku, jajek, karkówki, masła i smalcu z przyprawami nie ma złego wpływu na serce, a tym bardziej nie jest przyczyną erekcji, gdy ograniczyliśmy do minimum cukier i węglowodany złożone szybkowchłanialne czyt. pszenica. Cholesterol znajdujący się w tych produktach mięsnych i mleczarskich jest niezbędny do wytwarzania witaminy D oraz testosteronu! Natomiast cukier, nadmiar węglowodanów ze słodkich owoców (winogrona, jabłka, fruktoza, przetwory) i spożycie przetworzonej żywności ma główny wpływ na zaburzenia erekcji już u mężczyzn w wieku 22 lat.
Typowo kobiece – strączki
Soja to król roślin strączkowych, ponieważ zawiera najwięcej genialnie przyswajanego białka, a także pochodne estrogenów. Substancje będące fitoestrogenami działają podobnie jak żeńskie hormony, dlatego ten gatunek strączków jest szczególnie polecany płci pięknej. Dla mężczyzny jest jasne, że estrogen powinien stanowić minimalną wartość ich profilu hormonalnego, by erekcja i męskie cechy płciowe były zachowane w równowadze. Czy soczewica i ciecierzyca jest do niej podobna? Nie tak wysoka, ale również zauważalna w badaniach. Dlatego zaleca się spożywanie strączków nie częściej niż 2 razy w tygodniu, gdyż jest to bardzo bogaty w mikroelementy i wartościowe makroskładniki produkt. Na etykietach produktów spożywczych traficie na soję, ale należy brać to za pewien błąd statystyczny. Na jedną tonę produkty może być tej soi zaledwie garstka lub mniej. Dlatego w większości przypadków nie należy się ją przejmować, chyba że jest wymieniona wysoko w tabelce składników spożywczych.
Fast food i light
Nie powinni ich jeść zarówno panowie, jak i panie. U mężczyzny spowodują zaburzenia erekcji, otyłość i problemy trawienne a u kobiety: pogorszenie stanu skóry, włosów i paznokci oraz rozregulowanie cyklu miesiączkowego. Im więcej dań gotowych, zero fat, light, fast foodów z jadłodajni i przetworzonych przekąsek, tym gorzej dla całego zdrowia.
Gdyby skupić się tylko na problemie erekcji i hormonów okazuje się, że psychika i leki mają równie silny wpływ co żywność. Więcej o tym, przeczytacie pod tym adresem – http://www.maxigrago.pl/zaburzenia-wzwodu.html