Obecna generacja leków przeciwbakteryjnych i przeciwwirusowych jest silną bronią przeciwko chorobom sezonowym. Kontrolowana przez lekarza terapia może zakończyć się w rekordowo szybkim tempie w przeciwieństwie do brania leków na własną rękę. Ludzki organizm osiągając temperaturę 38 stopni określaną jako gorączka, zaczyna proces walki z chorobą. W tym czasie wielu z nas sięga po pierwsze tabletki i syropy. Czy takie postępowanie jest właściwe?
Organizm zaczyna walkę – wysoka temperatura
Podwyższona temperatura naszego organizmu, to nic innego jak rozpoczęcie działania na rzecz usunięcia obcego ciała zagrażającego naszemu prawidłowemu funkcjonowaniu. Normalna temperatura ciała człowieka oscyluj wokół 36,6 stopni Celsjusza. Gdy ta wartość wzrasta o około 1 stopień nie ma powodu do obaw. Właściwie do 38 stopni nie powinniśmy podejmować żadnych szczególnych działań farmaceutycznych. Niektórzy lekarze uważają, że temperatura do 39 stopni w dalszym ciągu nie wymaga podawania leków obniżających gorączkę i antybiotyków. O ile ten stan nie trwa dłużej niż kilkanaście godzin lub 1-2 pełne dni nie ma powodu do obaw. Tak wysoka temperatura pozwala zredukować ilość niebezpiecznych bakterii i wirusów. Nie ma znaczenia, czy mówimy o dorosłym człowieku, czy 5 letnim dziecku. A co jeżeli nie ma objawów gorączki a doskwiera nam katar i intensywny kaszel?
Męczące przeziębienie i kaszel – bierzemy leki
Zanim zabierzemy się za leczenie powinniśmy pomyśleć o tym żeby nie zarazić innych. To mocno altruistyczne podejście, którego warto się nauczyć. Rozsiewanie zarazków w miejscu pracy czy szkole, jest nie do pomyślenia w Azji oraz niektórych krajach Europejskich. W tych rejonach świata osoby chore, albo zostają w domu, albo zakładają specjalne maseczki, które redukują rozsiewanie wirusów drogą kropelkową. Spójrzmy jak reagują na ten objaw chorobowy osoby młode. W przeciwieństwie do gorączki, przeziębienie u dziecka może być jedynym uciążliwym (www.pelavo.pl/przeziebienie-u-dziecka.html) objawem, z którym organizm będzie walczył bardzo długo. Dziś wiemy, że stosowanie „inhalacji” (do gorącej miski wlewami wodę i wdychamy parę wodną nosem) oraz picie ziół pomaga nie mając złego wpływu na układ odpornościowy. Zabieg płukania nosa wodą morską jest u nas bardzo rzadko stosowany. Szczególnie przeziębione dzieci nie lubią, gdy wlewa im się wodę do nosa. A według lekarzy, to jeden z najskuteczniejszych sposobów na pozbycie się kataru. Syropy będą skuteczne pod warunkiem, że ich skład oparty zostanie o naturalne składniki i zioła, które nie uczulają i nie podrażniają. Ekstrakt z korzenia pelargonii afrykańskiej zawierający bromelainę (nie mylić z bromeliną) jest tym, czego powinniście szukać w lekach bez recepty stosowanych przy chorobach górnych dróg oddechowych.