2 grudnia 2024
czapka

źródło: https://pixabay.com/pl/

Pomimo braku charakterystycznych elementów pory roku jaką jest zima nie warto lekceważyć tego okresu w ciągu roku. Są dwa błędy jakie popełniamy w miesiącach jesienno-zimowych, które ważą o naszym zdrowiu. Pierwszy, to zbyt częste siedzenie w domu zaś drugi dotyczy złego stroju. Oba skutkują tym, że nasz układ odpornościowy przeżywa prawdziwe bombardowanie i zamiast się wzmacniać zaczyna słabnąć powodując częstsze infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych oraz gorsze samopoczucie.

Prawidłowy strój, zero chorób

Jednym z najważniejszych elementów w stroju jesienno-zimowym jest ciepłe nakrycie głowy zakrywające zarówno uszy jak i całą głowę od poziomu czoła aż po czubek. Ciepło faktycznie ucieka przez głowę. A duży mróz może spowodować problemy z funkcjonowaniem mózgu. Nawet morsy idą chlapać się w lodowatej wodzie mając na głowie czapki. Rękawiczki, to gadżet numer dwa, bez którego nie można nawet marzyć o zdrowiu zimą. Najlepiej grube, nieprzemakające i z wolną przestrzenią do ruchu palcami w środku. To samo skarpetki i ciepłe buty a nie sportowe adidasy. To powinny być rzeczy, na które zwracamy szczególną uwagę. Jeśli chodzi o kurtkę, spodnie i ubieranie się na „cebulkę”, to zdrowie wcale się nie polepszy gdy będziemy spoceni od nadmiaru gorąca. Odzież ma być ciepła i chronić przed wiatrem oraz mrozem. Nie róbmy z siebie chodzącego kaloryfera.

Jak się hartować?

zielona żaba
źródło: https://pixabay.com/pl/

W krajach, w których nie występuje mroźna zima ludzie są bardziej zahartowani od młodych lat. W Anglii dzieci w okresie zimowym nie ubierają się w grube kurtki. Ludzie chodzą tam przede wszystkim w bluzach, czapkach i co najwyżej rękawiczkach. Co ciekawe zachorowalność na typowe przeziębienia i choroby sezonowe jest dużo mniejsza. Jak osiągnąć taki efekt podczas naszej wietrznej i mroźnej zimy? Wystarczy zakręcić kaloryfery i zmienić metodykę palenia w piecu na co dzień. Utrzymujmy temperaturę nie przekraczającą 20 stopni w mieszkaniu. Rano wystarczy nam nawet 18 stopni. Życie w umiarkowanej temperaturze jest bardzo zdrowe dla serca i całego ciała. Hartuje je, ale pamiętajmy by robić to stopniowo. Nacieranie się śniegiem przez „dziarskiego dziadka” jest kolejnym przykładem na to, że zimno daje zdrowie, ale nie polecam tego robić na własną rękę. Zacznijcie od chłodniejszych pryszniców. Sam zimny prysznic co 2-3 dni da wam podobny efekt.

Dodaj komentarz