Zaprezentowana w kwietniu druga generacja Volvo XC60, zaczyna brylować na ulicach miast, przełamując azjatycką dominację luksusowych SUV-ów z segmentu D. Mieszkając w Warszawie spotykam kilkanaście modeli RAV4, które powoli zaczynają mi się nudzić. Brakowało mi eleganckiego i nowoczesnego auta z Europy, które poza gabarytami i elegancją miałoby znany z niemieckich aut sportowych sportową aurę. Na pierwszy rzut oka nowe XC60 takie właśnie jest. W przeciwieństwie do japońskich SUV-ów, mamy tutaj długą sportową maskę i znacznie potężniejsze gabaryty auta o długości 4688 mm i aż 1902 mm szerokości. Charakterystyczne w nowym Volvo są LED-owe światła w kształcie litery T, które według producenta mają odzwierciedlać skandynawskie wierzenia w mityczną broń w kształcie młota używaną przez boga piorunów. Nowe wcielenie XC60 jest bardziej luksusowe i wyważone niż XC40. O tym drugim miejskim SUV-ie napiszę dopiero po oficjalnej premierze. Być może będzie największym rywalem swojego starszego brata. Zresztą oceńcie to sami. Ostatnia fotografia prezentuje najnowsze auto szwedzkiej marki. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tytułowym XC60 wejdźcie na stronę producenta pod tym adresem – http://www.volvocars.com/pl/modele/nowe-modele/xc60
I obiecany XC40. Ciekawa propozycja, która z projektu koncepcyjnego wyjedzie na ulice już w 2018 roku.