Ludzie, dla których dietetyka jest tylko kierunkiem studiów, bądź narzuconym stylem żywienia, nie wiedzą, że bakterie mogą występować w korzystnej dla człowieka postaci. Tak zwane dobre bakterie w przewodzie pokarmowym, jelitach oraz jamie ustnej mogą być uzupełnianie w formie suplementów lub fermentowanych produktów spożywczych. Drobnoustroje grają pierwsze skrzypce w formowaniu układu odpornościowego u dziecka. Zwykłe probiotyki stosowane u ludzi dorosłych, nie dadzą właściwego efektu u małego dziecka.
Dobre bakterie znajdziesz w mleku
Nie bezpośrednio w mleku, ale w jego fermentowanych produktach znajdują się bakterie kwasu mlekowego. Zwane z angielska Lactic acid Bacteria, stanowią grupę pierwszych probiotycznych drobnoustrojów, które zostają spożyte przez małe dziecko z mlekiem matki. Jeżeli z jakiegoś powodu kobieta nie może karmić swojego potomstwa piersią, to niezwłocznie należy zaopatrzyć się w preparat, który uzupełni (http://www.dicoflor.pl/pl/przy-antybiotykoterapii/zywe-kultury-bakterii-dla-dziecka/) florę bakteryjną. Spożywanie tych probiotyków gwarantuje właściwe funkcjonowanie jelit. Warto również dostarczyć maluchom bakterię z grupy bifidobacterium. Badania wskazują, że ich obecność w mleku matki nie jest jedynym źródłem ich uzupełniania. Istotny jest również kontakt fizyczny. Kontakt skóry matki i dziecka okazuje się kluczowym dla budowy odporności zewnętrznej organizmu.
Z korzyścią dla przyszłości malucha
Według lekarzy i analityków bakterie kwasu mlekowego zapewniają również zdrowszy start w pierwszych miesiącach, a nawet latach życia niemowlaka. Zauważono, że oprócz genów, które decydują o proporcjach naszego ciała do 16 roku życia, istotny okazuje się stan bakterii jelitowych. Szczuplejsze dzieci miały przewagę właściwej flory bakteryjnej, natomiast pulchniejsze maluchy cechowała flora uboga w grupę Lactobacillus. Badania na dorosłych osobach potwierdziły, że flora bakteryjna znacznie różni się między szczupłymi i otyłymi ludźmi. Można powiedzieć, że pierwsze miesiące karmienia piersią lub suplementacji wpływają na wskaźnik BMI dziecka, który po 16 roku życia przestaje mieć znaczenie. Wiąże się to z tym, że aktywność fizyczna i dieta mogą znacznie mienić proporcję tkanki tłuszczowej do tkanki mięśniowej.