
źródło: http://pixabay.com/pl/ucze%C5%84-biologia-notatki-my%C5%9Bl%C4%99-%C5%BCe-732012/
Zapisywanie wszystkiego w tak zwanym dzienniku treningowym jest cechą mistrzów. Wielu wielkich zawodników najróżniejszych dyscyplin sportowych prowadziło dokładne dzienniki swoich postępów. Niektóre z nich można znaleźć w sieci. Nie radzę brać z nich przykładu ponieważ każda osoba jest inna a trening mistrza to zadanie dla osoby, która ma lata treningu na karku i odpowiedni organizm. A co z amatorami sportu? Trenując na siłowni i chcąc zredukować tkankę tłuszczową prowadzenie takich zapisków może okazać się bardzo pomocne. Także inne dyscypliny mogą na tym zyskać.
Z dziennikiem najszybciej znajdziesz błąd

Przykładowo prowadzicie dziennik treningowy. Co tydzień staracie się robić progres w danych ćwiczeniach. Zwiększacie ciężary i utrzymujecie podobną ilość powtórzeń. Aż nagle dochodzicie do ściany. Zaczyna się stagnacja. Ciężar nie idzie w górę ponieważ nie jesteście w stanie wypełnić warunku stałej ilości powtórzeń w serii. Co robicie? Panikujecie? Nie, sięgacie do zapisków dziennika treningowego i analizujecie ciężary każdego cyklu treningowego ostatnich tygodni. Cofacie się o 2-3 stopni i zaczynacie cykl od nowa. Dobrze wiecie co robiliście 2-3 tygodnie temu ponieważ wszystko jest opisane. Nie musicie kombinować ani wysilać swojej pamięci by przypomnieć sobie jak wyglądał trening 15 dni temu. To jedna z najważniejszych rzeczy w dzienniku ćwiczeń. Możliwość analizy, monitorowania oraz korekcji postępów treningowych. Jestem fanem zapisywania swojego treningu i zawsze polecam, to robić wszystkim amatorom sportu trenującym okrągły rok.
A ty co dziś zjadłeś?
Ciemniejsza, trudniejsza i nieco bardziej irytująca strona dzienników, to zapiski diety. Trzymają się ich przede wszystkim kulturyści i zawodniczki fitness. Tak naprawdę prowadzenie takiego dziennika nie jest potrzebne. Ale może być przydatne na samym początku swojej przygody ze sportem i zdrowym żywieniem. Większość ludzi nie może przyzwyczaić się i zapamiętać co, jak i ile jeść? Dlatego pierwsze 3-4 tygodnie swojej nowej diety warto zapisywać na kartce lub w notesie. Taka strategia pozwoli wyrobić sobie rutynę i dyscyplinę żywieniową. Po tych 3-4 tygodniach można przestać notować i cieszyć się nowym zdrowym nawykiem. Takie zapiski diety powinny zawierać informacje o rodzaju produktu spożywczego, jego gramaturze i kaloryczności. Jeżeli chcecie być dokładni piszecie również makroskładniki. Ważne by zapisywać czas spożycia posiłku i trzymać się go na poziomie, plus minus 15 minut.