
Koszmar kulturystyki i sportów sylwetkowych. Katabolizm to naturalny proces odwrotny do anabolizmu, który musi zachodzić w ludzkim ciele. Równowaga tych dwóch procesów sprawia, że utrzymujemy masę ciała oraz zdrowie na tym samym poziomie. Gdy, któryś z tej dwójki zaczyna dominować mamy do czynienia, albo z szybkim wzrostem, albo spadkami masy mięśniowej. To bardzo ważne by nie mylić redukcji tkanki tłuszczowej z katabolizmem. Przejdźmy do konkretów związanych z wykrywaniem oraz zapobieganiem jego powstawania w naszym ciele.
Katabolizm w dól, anabolizm do góry
W momencie gdy organizm zaczyna trawić część swojego ciała po to by pozyskać energię mówimy o katabolizmie. To niezbyt dobre słowo, ale skojarzenia z kanibalizmem są tutaj wskazane. Ciało nie patrząc na nasze zachcianki redukuje ilość masy mięśniowej. Zjada samo siebie. Oczywiście to proces długi i rozległy, który wcale nie tak trudno zahamować. Są trzy rzeczy, które należy zrobić. Te trzy punkty dadzą niemal natychmiastowy efekt stabilizacji. Jednak brak, któregoś z nich może ciągle powodować zachwianie tej równowagi.
Zaczynamy od odżywiania. Musimy zacząć spożywać tyle kalorii i makroskładników ile wymaga od nas ciało. Braki w kaloryczności to pierwszy i najważniejszy powód zmożonego katabolizmu. Istotne jest to by jedzenie było dobrej jakości. Podział 80-20 odnoszący się do jakości produktów spożywczych jest tutaj jak najbardziej prawidłowych. Większość ma stanowić zdrowe jedzenie zaś mniejszość uzupełniacze i fast foody. Oczywiście możecie jeść w stu procentach czysto. Ale zdaję sobie sprawę, że dla wielu ludzi jest to zbyt trudne.
Kolejną rzeczą jest aktywność fizyczna dla podniesienia testosteronu. Ten hormon jest anabolikiem dla naszego ciała. Czyli stoi po drugiej stronie barykady generując masę mięśniową lub blokując jej redukcję.
Trzecia rzecz, bez której nawet dieta i sport nie dadzą efektów jest odpoczynek. Mam tutaj na myśli regularne chodzenie spać i wysypianie się około 8 godzin każdego wieczora. Odpoczywamy też w dzień po pracy, wysiłku fizycznym oraz staramy się nie stresować i denerwować.
Suplementy nie załatwią sprawy
Odżywki sportowe czy inne suplementy apteczne nie zmniejszą katabolizmu bez zastosowania wyżej wymienionym trzech punktów. Nie ma takiego preparatu, który zastąpi sen, sport i zdrowe odżywianie. Jednak w przypadku sportowców, którzy działają na podkręconych obrotach niektóre suplementy mogą być pomocne. Aminokwasy rozgałęzione uważane są za najlepszy antykatabolik. Moim zdaniem warto też sięgnąć po witaminy i minerały. Mężczyźni zyskają więcej testosteronu po wieczornej suplementacji ZMA. A jak wiemy testosteron to naturalny anabolik. W krainie mitów i silnych wierzeń jest HMB. Substancja, która pojawiła się wśród suplementów kulturystycznych jakieś 20 lat temu. Wyniki badań w dalszym ciągu nie są wiarygodne. Możliwe, że działa jak silne placebo. A może faktycznie chroni tkankę mięśniową?