Nie trudno zauważyć, że choroby zatok stają się kolejną plagą naszych czasów. Czy to skutej słabszej odporności organizmu? Niektórzy twierdzą, że przez obecny styl życia (bez sportu i zdrowego żywienia) dopadają nas coraz banalniejsze przypadłości. Chore zatoki są taką przypadłością ponieważ jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie radzili sobie z nimi w jeden dzień. Teraz nawet domowe sposoby zawodzą i trzeba skierować się w stronę poważnych leków.
Pech alergika i predyspozycje genetyczne
Niestety zapalenie zatok oraz wszelkie choroby z nim związane dopadają często jedną i tą samą grupę osób. Są nimi alergicy oraz ludzie posiadający pewną nieprawidłowość anatomiczną przegrody nosowej. Sam znam takich osób kilka. Przez niemal połowę roku mają zatkany nos, ból w okolicy zatok oraz podrażnione przegrody nosowe. To ich przekleństwo. Nawet domowe sposoby takie jak parówka z soli morskiej i ziół oraz wdychanie cebuli i czosnku nie skutkują. Całkiem niezłym sposobem są nalewki bezpośrednio do nosa pod warunkiem, że potrafimy je wykonać. Niestety wiele osób robi sobie tylko krzywdę i cierpi przez źle wykonany zabieg. Wracając do inhalacji pamiętajcie, że osoby z cerą naczynkową powinny ich raczej unikać.
Stosujemy leki i profilaktykę zapobiegawczo
Najlepszym wynalezionym lekiem na problemy z drogami oddechowymi jest pseudoefedryna chlorowodorku. Dzieci wieku 12 lat mogą już ją stosować. Nie ma żadnych przeciwwskazań dla dorosłych, którzy nie mają na nią uczulenia. Jej działanie jest bardzo szybkie i skuteczne w niemal każdym przypadku. Dlatego po zastosowaniu należy rozpocząć profilaktykę by zredukować możliwość nawrotu choroby. W zapobieganiu (https://sudafed.pl) zawsze znajdzie się miejsce dla medycyny. Na początku radzę iść do lekarza i zrobić badania na alergie jeżeli jeszcze nie były wykonywane. Unikanie alergenu to podstawa. Niektórzy zalecają zakupić nawilżać powietrza do domu. Ale przecież poza domem nie będziemy mieli tak dobrego powietrza? To nic ważne, że przez te kilka godzin w domu nasze zatoki odpoczną. Płukanie zatok roztworem soli fizjologicznej to dobry pomysł pod warunkiem, że nie będziecie wykonywać go bardzo często. Kilka razy w tygodniu wystarczy. Nos też potrzebuje odpoczynku.