28 marca 2024
Nivea

źródło: https://pixabay.com/

Z kosmetyków korzystają przede wszystkim kobiety. Szacuje się, że jest to nawet ponad 70% pań. Produkty linii Nivea są ewenementem, który zaciera tę procentową różnicę na korzyść płci pięknej. Kremy do skóry są produktem działającym tak samo na mężczyzn, jak i kobiety. Nie mają związku z makijażem czy tuszowaniem niedoskonałości. Fenomen stojący za kremem Nivea (hebe.pl/marki/nivea) nie dotyczy tylko jego składu. Niemniej to właśnie on stoi za skutecznością działania i niskim potencjałem alergicznym.

Małe pudełeczko podróżne

nivea
źródło: http://foter.com/

Gdy większość kosmetyków stawia na duże opakowania, tubki i flakoniki niemiecki koncern kosmetyczny odpowiedzialny za stworzenie kremu Nivea postawił na płaskie i okrągłe pudełeczko. W latach przed II wojną światową, w takich pudełkach trzymało się pastę do butów i miętówki oraz wazelinę. Ten mały estetyczny kształt posiadał niezwykły design. Litery, z których składał się napis „NIVEA” do dzisiaj pozostały niezmienne. Tylko słowo „creme” zaczęto pisać podobnie jak w pierwszym opakowaniu z roku 1924. Była to delikatna czcionka przypominająca odręczną kaligrafię. Niebieski kolor rzucał się w oczy, a biały napis na samym środku był nie do pomylenia. Zdaniem wielu, to właśnie reklama jest w połowie ojcem sukcesu kremu, który nawet teraz trzyma w garści większość rynku kosmetycznego.

Prosty skład bezpieczny dla skóry

pudełko
źródło: http://foter.com/

Rozwijająca się na początku nowego stulecia chemia pozwoliła na stworzenie środka zwanego eucerytem. Emulsja łącząca w sobie tłuszcz i wodę powstałą z tłuszczu owczej wełny. Wysoka zawartość cholesterolu w kremie okazuje się oddziaływać na skórę prozdrowotnie. Nie od dzisiaj wiadomo, że cholesterol w produktach spożywczych pochodzenia zwierzęcego jest bardzo ważny dla gospodarki hormonalnej oraz cery. Lanolina jest również źródłem pozyskiwania witaminy D3, która dla zdrowia skóry ma nawet większe znaczenie, niż cynk. Wracając do kremu Nivea, warto wspomnieć, że mimo 90 lat dostępności na rynku, nie zdecydowano się na jego modyfikację. To dobra wiadomość, ponieważ próba „ulepszenia” czegoś, co jest bezpieczne i dobre dla człowieka przy pomocy chemicznych dodatków, mogłaby się skończyć zwiększoną ilością alergicznych odczynów skóry. Coś takiego od razu zmniejszyłoby ilość nabywców kosmetyku.

Kosmetyki ekologiczne lub naturalne promowane w internecie czy telewizji to alternatywa dla sprawdzonego i taniego wyrobu z Niemiec. Jednak jeżeli przyjrzymy się składowi tytułowego kremu, okaże się że w jego składzie nie znajdziemy więcej „nienaturalnych” dodatków niż w większości bio kosmetyków, które chętnie korzystają z substancji konserwujących lub syntetycznych zapachów.

Dodaj komentarz