2 grudnia 2024
basen

źródło: https://pixabay.com/

Pływanie zwane potocznie „kąpaniem się” w zbiornikach wodnych w celach relaksu to uniwersalna metoda schładzania się w upalne dni. Zimą tylko ludzkie morsy korzystają z jezior i morza, ale w ich przypadku nie chodzi o schłodzenie z powodu gorąca. Natomiast basen to powszechne miejsce, dostępne przez cały rok dla amatorów pływania i ludzi, którzy traktują przebywanie w wodzie, jako relaks dla zmęczonego ciała. Palące słońce i ciepła woda w jeziorze to argumenty, które przekonują większość ludzi do wejścia do wody. Natomiast ja uważam, że w naszym kraju kąpanie się w otwartych zbiornikach wodnych to słaby pomysł.

Czyste jeziora w Polsce

mazury
źródło: https://pixabay.com/

Krystalicznie czysta woda w basenie, w której jedynym czynnikiem alergicznym może być chlor jest najbezpieczniejszym wyborem dla większości fanów pływania. Jeziora kuszą darmowym dostępem do wody, która w okresie wakacyjnym ma idealną temperaturę. O ile pływanie kajakiem, łódką czy rowerem wodnym bez wchodzenia do zbiornika uważam za świetną aktywność fizyczną, o tyle moczenie w niej skóry i błon śluzowych może skończyć się źle. Nie generalizując zagrożenia do wszystkich dostępnych w Polsce jezior, wymienię kilka, którym zaufałem i mogę je polecić. Na szczycie ogólnopolskiej listy czystych jezior jest pojezierze Drawskie i zbiorniki: Drawko, Ińsko, Krzemień i Łobez. Na Kaszubach również dbają o swoje jeziora, zapewniając najlepsze warunki do pływania osobom, które nie ufają czystości wody bez wcześniejszej oceny jej stanu przez instytucje państwowe. Wśród najczystszych jezior na Kaszubach należy wymienić: Charzykowskie, Mausz, Radolne, Szczytno i Węgorzyno. Żeby nie przesadzać z listą dodam tylko, że pojezierze Lubuskie również zalicza się do miejsc, w których ilość jezior uznanych za bardzo czyste, znacznie przekracza średnią krajową.

Co z tym zanieczyszczonym morzem?

morze
źródło: http://foter.com/

Kąpieliska nad Morzem Bałtyckim są coraz nowocześniejsze i lepiej przygotowane względem rosnącej ilości turystów. Morza nie da się przygotować jak plaży czy infrastruktury ratowniczej. Sinice będące plagą naszego największego zbiornika wodnego, mogą pojawić się nawet w zatoce Gdańskiej i popularnej Juracie. Interpretacja tego zjawiska, jako nowego problemu jest błędna, ponieważ ten gatunek bakterii pojawia się w tej części Europy od 70 lat. Kontakt z nimi może być powodem problemów zdrowotnych. Co ciekawe to nie zielone morze stanowi problem dla pływaków. Głównym zażaleniem okazuje się zimna woda (upwelling) i zanieczyszczenia kutrów i statków przemysłowych. Uważa się, że nadmierny połów ryb spowodował zredukowanie naturalnych obrońców czystej wody, którzy nie mają wpływu na zmniejszenie naturalnych zanieczyszczeń docierających do brzegu.

Pod każdym względem basen wygrywa z jeziorami i morzem, które z różnym skutkiem oddziałują na nasze zdrowie. Sprawdzone naturalne zbiorniki wodne, takie jak jeziora to dobra alternatywa, która zapewnia dodatkową dawkę słońca i witaminy D. Jednak z drugiej strony witamina D syntetyzuje się na suchej skórze, co znaczy, że kąpanie się sprawia, iż nie mamy jej więcej.

Dodaj komentarz