źródło: http://foter.com/
W oczekiwaniu na działanie leków i suplementów zapominamy o ich skutkach ubocznych. Przed wieloma z nich nie uciekniemy, ale możemy je złagodzić. Leki na serce, cholesterol i inne przypadłości mierzalne przy pomocy specjalistycznych lub domowych urządzeń są dla osób chorych wiarygodne i warte zakupu. Z suplementami jest inaczej ponieważ uzupełniane przez nie niedobory lub wspomaganie niektórych układów trwa dłużej i jest trudniejsze do zmierzenia. Popularne na rynku medycznym preparaty na męską erekcję bywają nieskuteczne na te dolegliwości lub ich działanie jest bardzo subtelne, ponieważ potrzebują aktywatora w postaci zmian w żywieniu i aktywności fizycznej. Gdy o nie zadbamy, możemy odczuć pewne skutki uboczne, których nie można zaliczyć do niebezpiecznych dla zdrowia – jest wręcz przeciwnie.
Działa lepiej niż jest napisane na etykiecie
Niebezpieczeństwo stosowania suplementów można porównać do objadania się ulubionym przysmakiem, od którego może rozboleć brzuch. Łykanie potrójnej dawki żeń-szenia lub stosowanie anormalnych dawek witamin w pigułce najprędzej poczujemy na żołądku. Jeżeli jednak dopniemy na ostatni guzik dietę lub chociażby będziemy postępować rozsądnie gotując sobie posiłki, to właściwie brane suplementy diety zadziałają lepiej niż w niejednej reklamie promocyjnej. Niektórzy obiorą ich działanie z niepokojem. Weźmy na przykład szerokie spektrum działania L-argininy. U sportowców stosuje się ją głównie, jako preparat na zwiększoną pompę mięśniową spowodowaną rozszerzeniem naczyń krwionośnych. U zdrowego mężczyzny objawia się to powiększoną waskulryzacją na ciele – w szczególności przedramionach i dłoniach. L-arginina może pomóc w zasypianiu, gdy zastosujemy ją godzinę przed snem. Te skutki uboczne odnotowują mężczyźni stosujący Permen, w którego składzie znajduje się ten aminokwas.
Rozszyfrowując skład mikroelementów korzenia żeń-szenia, można doszukać się w nim wielu wartościowych pierwiastków, które służą do wspomagania pracy wszystkich układów w tym tego odpowiedzialnego za odporność. Skoro tak, to zawarty w preparatach na erekcję egzotyczny korzeń powinien wpływać na ogólny stan zdrowia, co również jest skutkiem ubocznym z listy pozytywnych. Jeżeli w składzie pojawia się cynk i ashwaghanda to możecie być pewni, że wasz sen będzie głęboki, a rano poczujecie się wyspani jak nigdy. Ten efekt utrzyma się przez kilka pierwszych dni lub co najwyżej tygodni, aż do momentu pełnego zaadaptowania komórek ciała do dawki.
Suplementy poprawiające męską erekcję to w dużej mierze mieszanka mikroelementów w naturalnej postaci i aminokwasów wpływających na rozszerzenie naczyń krwionośnych. Oba składniki mają ogromne spektrum działania na organizm, dlatego skutki uboczne ich stosowania mogą działać na różne sfery życia w sposób pozytywny.
