Odpowiedź immunologiczna w postaci produkcji przeciwciała na daną substancję spożywcza oznacza alergię lub nietolerancję. Praktycznie każda substancja spożywana w nadmiarze może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu. Typowa Polska dieta bogata w produkty mleczne, pszenicę oraz cukier jest najlepszym przykładem nieprawidłowego żywienia, które powoduje alergie i nietolerancje pokarmowe. Szczególnym problemem jest odrzucanie przez komórki protein mlecznych i białka jaj. Jak sobie z nim radzić?
Eliminacja mleka tylko na pewien czas
Nietolerancja laktozy oraz białek mlecznych to książkowy przykład nierozsądnego postępowania dietetycznego. W sklepach roi się od nabiału oraz żywności z dodatkiem mleka. Spożywanie nabiału codziennie zwiększa szansę na nietolerancje białka serwatki oraz kazeiny o ponad 90%. To kwestia czasu, kiedy zaczniemy odczuwać jej skutki. Mogą to być zmiany skórne, pogorszenie pracy wątroby, stany zapalne i problemy trawienne. Gdy badania wyjdą nie po naszej myśli, pozostaje nam tylko wyeliminować cały nabiał (oprócz masła Ghee i klarowanego) na 6 do 12 miesięcy. Po tym czasie znowu wracamy do jedzenia nabiały, ale tylko raz w tygodniu, wybierając jego najwartościowsze formy. Polecam tutaj tłuste sery, kefiry, maślanki i śmietany 30%.
Zerknijcie pod ten adres, by sprawdzić na co uważać, gdy chorujecie na nietolerancję nabiału – http://www.voyage.pl/newsy/5477/czy-to-alergia-stop-bialka
Białko ze zbóż – uwaga na gluten
Proteiny pochodzenia zwierzęcego to nie jedyny problem ludzi chorujących na alergie i nietolerancje pokarmowe. Niebezpieczne okazują się białka ze zbóż o niskiej wartości odżywczej. Takim zbożem jest przede wszystkim pszenica. Celiakia, czyli alergia na białko zwane glutenem nie jest spotykana zbyt często. Jednak nie trzeba chorować na celiakię, by odczuwać negatywne efekty nadmiernego spożywania pszenicy. Ograniczenie tego zboża do 1-2 porcji w tygodniu jest najlepszym rozwiązaniem. W innym wypadku możemy nabawić się syndromu jelita drażliwego, który ma ścisły związek z negatywnym działaniem glutenu i lektyn na ściany jelit.
A co z mięsem i jajkami?
Alergia na mięso jest możliwa, zwłaszcza gdy spożywamy jeden gatunek mięsa każdego dnia. To samo tyczy się jajek, które korelują z mięsem drobiowym i uczulają podobnie. Dlatego prewencyjne i prozdrowotne postępowanie dotyczy również rotacji trzema gatunkami mięsa. Chodzi o gatunek biały (drób), czerwony (wieprzowina, wołowina, dziczyzna) oraz ryby słodko i słonowodne. Warto również zadbać o jeden dzień wegański w tygodniu, by dać odpocząć naszym komórkom, które każdego dnia muszą radzić sobie z rozkładaniem mięsa na czynniki pierwsze.