16 stycznia 2025
sól himalayska

Sól różowaW ostatnich latach mocno obniżyła się cena za kilogram soli himalajskiej. Jako najzdrowsza i najlepsza pod względem składu powinna być dużo droższa. Mimo iż nazywamy ją „solą” ostatnią rzeczą o jakiej powinniśmy myśleć jest dodawanie jej do posiłków. Oczywiście, że można zastąpić sól tradycyjną tą odmianą. Ale jest znacznie więcej ciekawych metod jej wykorzystania w kontekście zdrowia organizmu. Niektóre z nich mogą wydawać się abstrakcyjne. Inne pomogą w pielęgnacji skóry lub wychodzeniu z sezonowych chorób.

Na problemy skórne i zatoki

Dlaczego niektóre kosmetyki powodują podrażnienia? Wiąże się to ze składem, w którym więcej chemii niż natury. Skóra człowieka podobnie jak cały organizm najlepiej reaguje na znane przyrodzie składniki. Sól himalajska to najbardziej naturalna i bogata w minerały miękka skała. Jej pozytywne działanie na cerę zostało wielokrotnie potwierdzone. Sam miałem okazję się przekonać co robi ze skórą twarzy. Jeżeli chcecie doświadczyć gładkiej i miękkiej skóry bez podrażnień wykonajcie następujące czynności. Na talerzyk wsypcie kilka łyżek soli himalajskiej różowej najlepiej o drobnych ziarenkach. Do tego dosłownie 2-3 łyżeczki wody. Chodzi o to by stworzyć gęstą papkę, która będzie miała stałą konsystencję. Następnie na suchą twarz nanosimy papkę delikatnie rozsmarowując ją na policzkach, czole i szyj. Omijamy jedynie okolice oczu. Teraz ważna sprawa. Papkę pozostawiamy na skórze około 30-40 minut. Najlepiej siąść sobie przed telewizorem lub komputerem i nie chodzić po domu. Na kolanach radzę położyć ręcznik by nie nakruszyć solą na dywan. Druga metoda, czyli parówka z użyciem soli himalajskiej redukuje powstawanie zaskórników, otwiera pory i pozytywnie wpływa na zatoki. Pamiętajcie by do godziny od zrobienia parówki nie wychodzić na dwór na zimne powietrze.

Właściwości elektromagnetyczne

Zaskakujące mogą być dla was właściwości pochłaniania dodatnich ładunków elektromagnetycznych, które przejawia sól z himalajów. Wszystkie urządzenia elektrycznie od mikrofalówki po telewizor i komputer generują tak zwany elektrosmog. To coś w rodzaju chmury elektrycznych ładunków, których nadmiar wpływa gorzej na samopoczucie oraz energię człowieka. Metodą na jego redukcje jest rozmieszczenie małych kopczyków z solą himalajską w różnych miejscach domu. Najlepiej niedaleko urządzeń elektronicznych. Ich zdaniem jest pochłanianie nadmiaru elektrosmogu. Metodę naprawdę warto zastosować, zwłaszcza jeżeli podejrzewacie u siebie zmęczenie spowodowane elektroniką w pomieszczeniach.

Dodaj komentarz