źródło: https://pixabay.com/
W dobrym CV nie może zabraknąć informacji na temat znajomości języka obcego. Szczególnie ceniona jest bardzo dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie. Nie warto oszukiwać przyszłego pracodawcy i deklarować nadzwyczajnych umiejętności w tym kierunku. Lepiej podszkolić się w języku na kursie lub wynająć korepetytora. Duże metropolie takie jak Poznań, Warszawa czy Kraków cenią angielski na poziomie biznesowym i specjalistycznym. Żeby uzyskać taki stopień językowy, trzeba ukończyć właściwe szkolenia (https://speak-up.pl/pl/szkoly-angielskiego/poznan) z dyplomem lub podczas rozmowy o pracę zrobić wrażenie na przyszłym pracodawcy udowadniając na żywo, że nasze umiejętności w tym zakresie są bezbłędne. Przygotowałem dla was kilka zawodów przyszłości, które szczególnie cenią sobie znajomość angielskiego i promują ją podwyżkami oraz awansem.
1. Manager – niezmiennie manager jest zawodem, który podręcznikowo wpisuje się w definicję człowieka umiejącego dogadać się w kilku językach. Nie ma znaczenia, jakiej firmy jest się managerem. Jeżeli ta firma sprzedaje coś za granicą, to stanowisko zawsze wiąże się z kontaktem w języku angielskim.
2. Coach – chodzi mi zarówno o trenerów motywacyjnych, kariery, jak i tych pracujących na siłowni. Dobry angielski pozwala na pracę za granicą lub dodatkowe zarobki w dużych miastach, które mają wielu mieszkańców z krajów zachodnich. Wielu trenerów na siłowni zaniedbało tę umiejętność a szkoda, bo dzięki niej ilość prywatnych klientów znacznie by wzrosła.
3. Copywriter – pisanie tekstów reklamowych oraz różnego rodzaju scenariuszy i ogłoszeń zawodowo. Płaca w tym zawodzie nie należy do wysokich. Jednak copywriterzy znający języki obce zarabiają nawet dwa razy więcej od tych, którzy piszą teksty jedynie w języku ojczystym.
4. Programiści – to trochę truizm, ponieważ cały świat programowania opiera się o język angielski. Nie zmienia to faktu, że bardzo często programiści posługują się nim mechanicznie. I poza znajomością słów kodu, nie są zbyt wylewni w języku obcym. A to sprawia, że są ograniczeni do pracy tylko w rodzimych firmach.
5. YouTuber – od kiedy kręcenie vlogów na YouTube to zawód? Od momentu, gdy do Polski trafiła pełna monetyzacja filmów. Wszyscy dobrze wiedzą, że polskie zarobki na YT są marne. Gdyby przestawi
ć język w filmach na angielski i generować wyświetlenia z zagranicy można nawet potroić swoje zarobki.
