2 grudnia 2024
Jak się golić?

Jak się golić?

Mężczyźni golą się od setek a może i nawet tysięcy lat. Od zawsze istniało coś takiego jak podrażnienie skóry po usuwaniu zarostu ostrym narzędziem. Nie u każdego objawia się w taki sam sposób. Niektórzy cierpią z powodu pieczenia i swędzenia inni od razu mają wysyp małych czerwonych krostek. Naturalne ziołowe metody jakie stosowano nie są dalekie od tego co stosujemy dziś pod postacią kosmetyków produkowanych masowo. Niektóre formuły są tak dobre, że nie zmieniały się nawet na przestrzeni lat. Chociaż współczesna nauka ma coraz więcej do powiedzenia w kwestii dermatologicznej jeśli chodzi o proces golenia.

Jak to było w dawnych czasach

Co ciekawe w dawnych czasach nie każdego było stać na brzytwę i przyrządy do golenia stąd ogromna ilość brodaczy na starych fotografiach. Posiadanie zarostu było podobne do tego z obecnych czasów. Niektórzy mężczyźni mieli go po prostu mniej. Pszczeli wosk służył często jako substancja nakładana na skórę podczas usuwania zarostu. Kilkadziesiąt lat temu chodziło się głównie do golibrody, ale jak już wspomniałem nie każdego było na to stać. Pierwsze maszynki pojawiły się na początku stulecia w roku 1904. Opierały się o prostą konstrukcję żyletki oraz rączki, która zabezpieczała ją w poziomie. Produkty higieniczne to inna historia. Tak naprawdę największy „Bum” na rynku zapoczątkowały firmy w czasie wojny, które oferowały różnego rodzaju żele do golenia.

Obecne czasy nas rozpieszczają

Nie dosyć, że można ogolić się niemal bez jednego zacięcia to jeszcze możemy eliminować problemy skórne po goleniu. Mówi się, że brzytwa była najbardziej higienicznym narzędziem, które nie powodowało problemów z cerą po goleniu. Faktycznie to prawda, ale tylko w rękach prawdziwego rzemieślnika, który potrafił usuwać brodę wręcz z zamkniętymi oczami. Współczesne higieniczne produkty do golenia, w tym pianki i żele nawilżające dzielą się na wiele podgrup. Jedne nadają się dla mężczyzn ze skórą trądzikową, inne dla panów z twardym zarostem a jeszcze inne nawilżają przesuszoną skórę. W połączeniu z dobrą nawet jednorazową maszynką i techniką golenia można wyeliminować większość problemów po tym charakterystycznym dla panów zabiegu higienicznym. Sam stosuję specjalną piankę dermatologiczną, która dodatkowo zmiękcza zarost by lepiej go było zgolić maszynka o dwóch ostrzach. Przyznam, że do dziś nie stosuje większych jednorazówek niż te z trzema ostrzami.

Dodaj komentarz